Terapia tańcem – rys historyczny

5/5 - (1 vote)

Podstawy teoretyczne choreoterapii sięgają w swoich źródłach do trzech płaszczyzn, a mianowicie historii tańca, psychologii, jak również medycyny. Każda z tych dyscyplin naukowych, ukazuje potencjał tkwiący w tańcu, jego możliwości zastosowania w szeroko pojętej terapii, prowadząc tym samym do powstania rozmaitych teorii i twierdzeń niezbędnych dla ukształtowania się elementarnych założeń terapii tańcem.

W pierwszym obszarze – historii tańca, choreoterapia sięga do najdawniejszych czasów obrzędów plemiennych oraz rytuałów religijnych. Zdaniem antropologów ówcześnie taniec pełnił funkcję utrwalania tożsamości oraz wartości społecznych, wzmacniał wzory interakcji, jak również stanowił główny łącznik świata materialnego z niematerialnym, tzw. „ekstazyjną komunikację ze światem duchów”[1], w trakcie której następowała integracja psychofizyczna tancerza oraz otrzymywano informacje dotyczące sposobów radzenia sobie z chorobami czy też siłami przyrody[2].

Wśród ludów pierwotnych taniec był stosowany w obrzędach magicznych, których celem było uzdrowienie duszy i ciała człowieka. Wierzono, iż dzięki niemu można zmniejszyć napięcia i doświadczenie stanu katharsis, czyli uwolnienie się od stresów dnia codziennego. „Używając własnych rytmów, dźwięków wokalnych i dostępnych instrumentów perkusyjnych, człowiek pierwotny tańczył aby wyrazić strach, lęk, radość, czy złość, i pozbyć się napięcia z nimi związanego”[3].

Należy zaznaczyć, iż wśród ludów pierwotnych najbardziej znana formą terapeutycznego wykorzystania tańca było leczenie chorób. Większość problemów zdrowotnych spoczywała w rękach uzdrowicieli (szamani, kapłani, czarownicy, kalusarzy itd.), którzy stosowali specjalne procedury ruchowe, aby uleczyć chorobę. Podczas tańca następowało zwiększenie pierwotnej energii jednostki, co powodowało pojawianie się tzw. cielesnego centrum grawitacji u podstaw kręgosłupa. Poprzez ruch taneczny energia ta przemieszczała się od miednicy, aż do podstaw czaszki, gdzie odbywało się jej rozładowanie oraz powstanie uczucia transcendencji. Ten moment traktowano jako przełomowy w leczeniu, tańczący uzdrowiciel posiadał możliwość zmiany choroby na stan zdrowia[4].

Również starożytni Grecy wskazywali na lecznicze działanie tańca. Przykładowo Platon przypisując największą wartość tańcom spokojnym, poważnym, uważał, że muzyka i taniec są „lekiem dla duszy” wnoszącym ład, piękno i dyscyplinę. Gdy dusza traciła harmonię, taniec i muzyka przywracały jej porządek[5]. „Grecy, którzy wcześnie zrozumieli relację miedzy ciałem, umysłem i duszą, […] zastosowali taniec i muzykę do leczenia chorób. Czczony przez nich Apollo był jednocześnie bogiem muzyki i lekarzem bogów. Jego syn Orfeusz był najlepszym muzykiem między śmiertelnikami, jego działalność łączono z tajemnymi lekami. Eskulap sam polecał muzykę w celu leczenia problemów emocjonalnych. Arystoteles uważał muzykę za cenny instrument w katharsis, a Pitagoras wykorzystywał taniec i muzykę do leczenia psychicznie chorych pacjentów”[6]. Taniec był przez nich stosowany nie tylko jako swoisty lek na różnorodne choroby i zaburzenia, ale przede wszystkim jako „środek do osiągania pełni zdrowia w każdej komórce”. To oni pierwsi promowali stwierdzenie, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”.

W literaturze przedmiotu zaznacza się, że od wczesnego średniowiecza, aż do końca XIX wieku taniec ulegał licznym przeobrażeniom, które spowodowały „pozbawienie tańca i tancerza jego specjalnej pozycji – łącznika pomiędzy światem bogów i ludzi. Szczególnie w kulturze zachodniej ignorowano ekspresyjne i nadzmysłowe aspekty tańca, a wykorzystywano go prawie wyłącznie do celów pokazowych”[7]. Powrót do jego pierwotnej funkcji nastąpił dzięki prekursorce tańca nowoczesnego Isadorze Duncan. Odstąpiła ona od formalnych funkcji baletu, zajęła się badaniem gestów wykorzystywanych w teatrze greckim, w celu stworzenia „nowego słownika ruchów tanecznych”[8], dla których choreograficzną inspirację określały wewnętrzne uczucia. Zdaniem I. Duncan człowiek może odnowić swoją umiejętność do swobodnego i pełnego życia poprzez odzyskanie zdolności do swobodnego, nieskrępowanego tańca. Odeszła od pojmowania tańca jako układu sformalizowanych ruchów i wyuczonych kroków na rzecz powrotu do tzw. ruchu naturalnego. Jej taniec nazwano tańcem wyzwolonym, który opierał się na swobodnych ruchach, które miały odzwierciedlać wewnętrzny stan emocjonalny tancerza. Autorka pisała, że „każdy ruch taneczny istnieje w Naturze już przedtem. Ujawnia się on najpierw w ruchach ciał niebieskich, później obejmuje życie zwierząt. […] Każdy wolny i naturalny ruch człowieka podporządkowuje się prawu falowania, które rządzi wszechświatem. Prawdziwy taniec jest objawieniem energii świata poprzez medium ludzkiego ciała”[9]. I. Duncan w swoich poglądach nawiązywała do F. Delsarte, śpiewaka operowego, który po utracie głosu zajął się badaniem systemu naturalnych, ekspresyjnych gestów poprzez studiowanie naturalnego ruchu człowieka.

Niezwykle ważny wpływ na rozwój choreoterapii miał R. Laban, który to jest uważany za ojca terapii przez taniec. Stworzył on tzw. Effort Shape – System, czyli zwarty system analizy i obserwacji ruchu. Uznał on, iż „ruch sprzyja osiąganiu harmonii i dlatego sam poprzez się staje się czynnikiem terapeutycznym. Ponadto jest mulitisensorycznym komunikatorem zwrotnym, pomagającym rozwinąć stabilne poczucie siebie oraz stanowi medium, poprzez które płyną wewnętrzne impulsy człowieka”[10]. Również kładł nacisk na różnice indywidualne przy wykonywaniu takich samych ruchów.

W odniesieniu do drugiej płaszczyzny teoretycznej terapii tańcem należy wskazać na teoretyków, klinicystów oraz badaczy w dziedzinie psychologii. Tutaj pionierem był W. Reich, który jako pierwszy analizował psychosomatyczną ekspresję pacjentów w odniesieniu do ciała i psychiki, zakładając ich funkcjonalną jedność. Jego zdaniem „sposób w jaki pacjent chodzi, stoi, oddycha, odzwierciedla jego specyficzny typ charakteru. […] Obrona psychiczna miała korzenie w ciele w postaci chronicznych napięć mięśniowych, określanych jako „zbrojna mięśniowa”[11]. W. Reich odkrył, że napięcia umiejscowione w różnych częściach ciała mają związek z nierozwiązalnymi konfliktami, dlatego też stworzył „metodę manipulacji tą zbroją, która umożliwia mobilizację i ekspresję ukrytych pod nią emocji i potrzeb, co stało się zalążkiem do stosowania tej techniki w psychoterapii tańcem”[12].

Inny klinicysta, P. Schilder, zajmując się tematyką tożsamości cielesnej (o podstawowym znaczeniu dla terapii tańcem), głosił poglądy o odwrotnym stosunku pomiędzy psychiką a ciałem. Podkreślił on specyficzny aspekt obrazu ciała, twierdząc, że następuje nieustanna wymiana pomiędzy wizerunkiem własnego ciała i wizerunkami części ciała innych osób. Chodzi tutaj o to, iż obraz własnego ciała może zostać przykładowo podłączony do wizerunku innej osoby lub odwrotnie. Następnie A. Lowen wprowadził dalszą psychoanalityczą konstrukcję w zakresie obrazu własnego ciała, próbując połączyć topologiczne struktury napięcia z kategoriami diagnostycznymi. Dodatkowo rozwinął on techniki interwencyjne, łączące analizy werbalne z aktywnością ruchową oraz zmierzające do wywołania reakcji emocjonalnych i odreagowania napięć[13].

Założenia teoretyczne choreoterapii są również powiązane z medycyną, a dokładniej z neurofizjologią, gdzie ogromną rolę przypisuje się układowi siatkowemu i limbicznemu w percypowaniu muzyki. Układ siatkowy, za pomocą specjalnych połączeń, otrzymuje pobudzenie ze wszystkich dróg specyficznych dokorowych i pełni podstawową rolę w integracji ośrodkowego układu nerwowego. Dodatkowo wskazuje się na badania fizjologiczne, które potwierdziły, że efekty ruchu w tańcu są podobne do objawów otrzymywanych w stanie przyjemności, ponieważ wówczas dochodzi do uaktywnienia hormonów odpowiedzialnych za uwalnianie energii oraz poprawę nastroju. W związku z tym, z punktu widzenia medycyny, taniec oraz jego terapeutyczne właściwości, mogą być stosowane w procesie rehabilitacji osób chorych, a dokładnie w kinezyterapii. Teoria dotycząca tego rodzaju zastosowania terapii tańcem określana jest mianem cybernetycznej koncepcji choreoterapii, zgodnie z którą ośrodkowy układ nerwowy posiada właściwości reaktywne (czyli umiejętność drażnienia narządów recepcyjnych) oraz plastyczne (więc zdolność do zmian reaktywności na skutek kolejnych pobudzeń)[14].

Również wpływ na rozwój terapii tańcem miała Mary Wigman, w odniesieniu do jej tańca po raz pierwszy zastosowano określenie „ruch autentyczny”, kontynuowanego następnie przez Mary Witehouse, która zapoczątkowała nowy nurt w psychoterapii tańcem. Poprzez połączenie improwizacji z analizą głębi stworzyła teorię dla psychoterapii tańcem, do której podstawowych kategorii należały: wrażliwość i świadomość kinestetyczna (czyli zdolność osoby do tworzenia subiektywnych połączeń z tym co odczuwa ciało podczas określonego ruchu), polarity (inaczej biegunowość, taniec poprzez angażowanie przeciwieństw, np. wysoko – nisko, sprawia, że tancerz automatycznie polaryzuje ekspresję, równocześnie przez wybór uwalnia drugi biegun), twórcza wyobraźnia (jej celem było uwolnienie nieświadomych emocji pacjenta, ukrytych w ciele) oraz autentyczny ruch (czyli pochodzący z odczuwania jednostki)[15].

Choreoterapia narodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach 40. XX wieku, dzięki postępującym zmianom w dziedzinie tańca, pojmowania ruchu tanecznego, które pozwoliły dostrzec jego wartość jako oddzielnej metody wspomagającej profilaktykę, rewalidację oraz terapię. Było to powiązane z rozwojem tańca ekspresyjnego nawołującego do swobody poruszania się, naturalnych dla ciała zasad ruchu (mimika twarzy, tańczenie boso) oraz działaniami wspomnianych wcześniej I. Duncan, R. Labana czy też M. Wigman. Z czasem rozwój tańca ekspresyjnego przyczynił się do zastosowania go w praktyce klinicznej, ponieważ zauważono, iż taniec uzdrawia. Tutaj szczególną rolę odegrała nauczycielka tańca twórczego – M. Chace, która jako pierwsza zwróciła uwagę, że niektórzy uczniowie uczęszczający na jej zajęcia, nie przychodzą po to, by nauczyć się tańczyć, ale poczuć się pewniej, uwierzyć we własne siły, zwalczyć własną nieśmiałość. Skłoniło ją to do refleksji nad ich motywacją. Okazało się, iż w ramach pracy warsztatowej skupiali się mocniej na swoich indywidualnych potrzebach, a nie technikach tanecznych, co stwarzało możliwość pracy na własnym rozwojem oraz samoświadomością. W związku z tym poproszono M. Chace o opracowanie metody przydatnej do pracy w szpitalach. W 1942 roku rozpoczęła współpracę z klinikami psychiatrycznymi, prowadząc z pacjentami tzw. social dance. Swoje założenia opierała na stwierdzeniu, że „taniec jest komunikowaniem się i przez to zaspakaja ludzie potrzeby”.

W pracy z pacjentami M. Chace kierowała się czterema zasadniczymi aspektami: aktywnością ciała (poprzez taniec pacjent może doznawać relaksacji i stymulacji, co pozwalało mu na ekspresję emocji), symbolizmem w akcji ciała (wykorzystanie fantazji, wyobraźni, wspomnień, co ma na celu uzewnętrznienie wewnętrznych myśli, uczuć), związkami terapeutycznymi w ruchu (kinestetyczne odzwierciedlanie i reagowanie na emocjonalną ekspresję pacjenta przez terapeutę) oraz grupową aktywnością rytmiczną (rytm stosowany jako narzędzie terapeutyczne dla komunikacji i świadomości ciała).

Rezultaty uzyskane przez M. Chace ukazały, iż taniec jest skuteczną metodą terapii w odniesieniu zarówno do osób zdrowych, jak i chorych. Wykorzystując choreoterapię w pracy z pacjentami psychotycznymi osiągnęła ona znakomite rezultaty, w szczególności jeśli chodzi o nawiązywanie kontaktu oraz motywowanie do działania. Doprowadziło to do włączenia terapii tańcem do regularnego programu leczenia w wielu klinikach w USA.

Również pionierkami w dziedzinie choreoterapii były: Liljan Espenak (odkryła, że wspólny taniec rozwija duże poczucie wspólnoty z grupą i stanowi okazję do jej prawdziwego doświadczania), Blanche Evan (jej zdaniem taniec do najbardziej bezpośrednia i najpełniejsza droga łączności z wnętrzem człowieka), Alma Hawkins (wierzyła, że znaczącym czynnikiem wpływającym na percepcję jest relaksacja), Trudi Schoop (uważała, iż ciało odzwierciedla naturę człowieka, poprzez ciało i zmysły jednostka formułuje mentalny obraz rzeczywistości).

Należy podkreślić, iż z inicjatywy prekursorek choreoterapii, w 1966 roku powstała pierwsza na świecie organizacja zrzeszająca terapeutów tańcem – American Dance Therapy Association (ADTA), której głównym celem było kształcenie i wspieranie nowej kadry terapeutycznej”.

Choreoterapia ze Stanów Zjednoczonych stopniowo rozprzestrzeniała się do Wielkiej Brytanii, a następnie na kontynent europejski. „Od lat 60-tych XX wieku obserwuje się ciągły rozwój tej metody, która początkowo była używana jedynie w roli uzupełniania innych oddziaływań terapeutycznych, a teraz wyemancypowała się jako osobna gałąź arteterapii. Od lat 80-tych XX wieku w państwach europejskich zaczęły powstawać centra kształcenia dla osób prowadzących terapię tańcem. Na przestrzeni czasu podejście do choreoterapii stawało się coraz bardziej naukowe – m.in. zaczęto prowadzić badania dotyczące rezultatów stosowania terapii tańcem wobec różnych grup pacjentów”[16].

W Polsce praktyka terapii tańcem pojawiała się w latach 70. XX wieku za sprawą Z. Aleszko, wraz z tendencją do rozwoju psychologii humanistycznej oraz akceptacji dla mniej inwazyjnych metod terapii. Dużą rolę w rozpowszechnianiu tej metody terapii odegrało Polskie Stowarzyszenie Choreoterapii powołane w 2001 roku pod patronatem E. Wycichowskiej, przy Polskim Teatrze Tańca w Poznaniu. Obecnie jest stosowana w kilku ośrodkach klinicznych, m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi i Poznaniu.


[1]  E. J. Konieczna, Arteterapia w teorii i praktyce…, dz. cyt., s. 59.

[2]  Por. D. Koziełło, Terapia tańcem [w:] „Kultura Fizyczna” Nr 1-2, 1997, s. 20.

[3] D. Koziełło, Taniec i psychoterapia, Poznań 2002, KMK Promotions, s. 27.

[4] Tamże, s. 28.

[5] Tamże, s. 30-31.

[6] Tamże.

[7] D. Koziełło, Terapia tańcem., dz. cyt., s. 20.

[8] Psychoterapia Tańcem i Ruchem: teoria i praktyka w terapii grupowej, pod red. Z. Pędzich, Warszawa 2009, Centrum Szkoleniowo – Wyd. „Arteer” Elżbieta Rybicka, s. 15.

[9]  I. Duncan, Moje życie…, dz. cyt., s. 210.

[10] E. J. Konieczna, Arteterapia w teorii i praktyce., dz. cyt., s. 60.

[11] D. Koziełło, Taniec i psychoterapia…, dz. cyt., s. 23.

[12]   Tamże, s. 24.

[13] Por. D. Koziełło, Terapia tańcem…, dz. cyt., s. 20.

[14] Por. E. J. Konieczna, 2003, s. 60.

[15] Por. D. Koziełło, Taniec i psychoterapia…, dz. cyt., s. 38.

[16] Choreoterapia, czyli taniec o potencjale terapeutycznych [w:] „Na Temat” Nr 1, 2008, s. 9.